Czwartek, 20 marca (19:49)
Władze Lwowa zaprotestowały przeciwko publikacjom polskiej prasy, oczerniającym - ich zdaniem - Ukraińców. Mer miasta Andrij Sadowy przesłał w tej sprawie list do MSZ w Warszawie, a jego zastępca Wasyl Kosiw ogłosił półroczny bojkot polskich dziennikarzy.
Poszło o poniedziałkową publikację „Dziennika” pt. „Milion Ukraińców dostanie polskie zasiłki”. Zdaniem autora artykułu, Jędrzeja Bieleckiego, właśnie taka liczba obywateli Ukrainy będzie mogła ubiegać się o przywileje związane z wchodzącą w życie na początku kwietnia Kartą Polaka.
W reakcji na artykuł mer Lwowa Andrij Sadowy napisał w liście do szefa MSZ Radosława Sikorskiego, że takie „nieprzemyślane, nieostrożne i świadomie obraźliwe publikacje” szkodzą dobrym, acz „skrajnie delikatnym” stosunkom między Ukrainą i Polską.
Oddzielny komunikat w sprawie artykułu „Dziennika” wydał zastępca mera Lwowa Kosiw. Zaznaczył, że zawarta w nim teza, iż w związku z Kartą Polaka władze miasta spodziewają się „wielkiego exodusu” do Polski, wyrwana jest z kontekstu.
-Nie jestem polakożercą. (...) Z półtoragodzinnej rozmowy autor wyrwał kilka moich słów (...), by potwierdzić swe wnioski i fantazje, obrażające Ukraińców i lwowian - napisał. Dodał, że na znak protestu przeciwko takim praktykom przez najbliższe pół roku nie będzie wypowiadał się dla polskich mediów. Oburzenie, wywołane publikacją „Dziennika” – to kolejny przejaw niezadowolenia ze stosunków polsko-ukraińskich, narastającego na Zachodniej Ukrainie w ostatnich miesiącach. Ujawniło się ono wskutek zaostrzenia polskiej polityki wizowej, która wprowadziła ostrzejsze kryteria wydawania wiz, a przede wszystkim, opłaty za nie. Z tego powodu na przełomie stycznia i lutego Ukraińcy kilkakrotnie blokowali dojazd do przejść granicznych, łączących ich kraj z Polską.
- Rzeczywiście, w stosunkach polsko-ukraińskich pojawiły się komplikacje, ale winę za to ponosi Bruksela, bo to ona ustala ograniczenia, związane z obecnością Polski w strefie Schengen, a nie Polska czy Ukraina - skomentował sytuację szef wydziału stosunków międzynarodowych Lwowskiej Rady Obwodowej Taras Wozniak.
Źródło informacji: PAP