Tragedia polskiej rodziny na Bukowinie

 TRAGEDIA POLSKIEJ RODZINY NA BUKOWINIE

Wandzia i Bolek Gawlukowie. Przyjechali do nas z księdzem Adamem Bożkiem z dalekich Piotrowców na ukraińskiej Bukowinie, az spod rumuńskiej granicy wraz z chórem BRATKI. Przed paroma dniami kolędowali na śląsku. Oboje, Wandzia i Bolek są młodymi ludźmi "na dorobku", nauczycielami w wiejskiej szkole. Szkoła mała, więc i godzin mało, stąd miesięczna pensja każdego z nich nie przekracza 100 dolarów. Bolek jest również radnym. Jedynym polskim radnym w gminie. To m.in. dzięki niemu dzieci mniejszości polskiej mogą się w piotrowieckiej szkole uczyć j. polskiego, główna ulica nosi imię Jana Pawła II, a nazwy ulic pisane sąrównież po polsku.

To zdarzyło się w nocy. Z Piotrowców ktoś z rodziny Gawluków zadzwonił o drugiej w nocy do księdza Adama z płaczem, że płonie dom Wandzi i Bolka. Ich maleńki, wymarzony domek, który w wielkim trudzie stawiali wraz z całą rodziną przez lata wyrzeczeń. Rano zadzwoniliśmy z księdzem do Piotrowców, by dowiedzieć się , czy coś się uratowało. Niestety, spłonęło praktycznie wszystko. Wandzia i Bolek zostali w tym, w czym przyjechali do Polski. Dziś, stojąc na pogorzelisku - oboje nie wiedzą - co dalej.... Sąsiedzi nie pozostali obojętni na ich los. Do pomocy w uprzątaniu gruzu z miejsca, gdzie tak niedawno stał ich dom, ruszyli Polacy, a na następny dzień € w poczuciu solidarności zjawili się także Rumuni.

Na codzień Polakom na Ukrainie jest niezwykle ciężko. Jak może być w obecnej sytuacji Wandzi i Bolkowi Gawlukom - możemy sobie tylko wyobrazić. Jest pewne, ze sami sobie nie poradzą. Ich sąsiedzi - to mieszkańcy wioski, w której bezrobocie sięga 80% , więc poza pracą rąk własnych niczego więcej im dać nie mogą. W tej sytuacji - zwracam się do Rodaków, którym bliskie są sprawy Polaków na Kresach. POMÓŻCIE!

Bóg po coś tych ludzi doświadczył na starcie w rodzinne życie... powiedział ksiądz Adam. Może właśnie po to, żeby zobaczyć, jacy MY wszyscy jesteśmy....?

Ksiądz Adam Bożek udostępnił konto parafii i zadeklarował w intencji Darczyńców msze święte i modlitwy z udziałem parafian, którzy w Piotrowcach tworzą niezwykle solidarną polską diasporę.

W bukowińskiej gwarze BRATKI - nazwa chóru w którym śpiewają Wandzia i Bolek znaczy : BRACIA. Czy równiez i my nie powinniśmy w tej sytuacji okazać się braćmi dla Polaków w Piotrowcach? Kontakt do ks. Adama Bożka i konto bankowe, na które można wpłacać środki na pomoc pogorzelcom.

RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA p.w. PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO
PIOTROWCE DOLNE
ul Jana Pawła II 18
Storożyniecki R-N
Czerniowiecka Obł, Ukraina, 59035
Tel. +380971889754
Proboszcz Adam Bożek
E-mail: parafia@piotrowce.eu
adam.bozek@piotrowce.eu
www.piotrowce.eu

Bank PEKAO SA
O/Żywiec ul. Kościuszki 46
34-300 Żywiec
Nr konta 751240 488 11111 00 1033 068443
z dopiskiem "na pomoc pogorzelcom"

Wszystkim ludziom wielkiego serca za pomoc Rodakom serdecznie dziekuję
Danuta Skalska
rzecznik Swiatowego Kongresu Kresowian
tel. 507-169-825
Fotografie spalonego domu na stronie: www.piotrowce.eu
W załaczniku: fotografie z koncertu chóru BRATKI. Wandzia: druga z prawej, szczuplutka dziewczyna w pierwszym rzędzie; Bolek - w drugim rzędzie pierwszy z prawej.

Chór Bratki



Wróć do strony głównej